"Jak skarb wyrzucony przez morze..."

"Jak skarb wyrzucony przez morze..." tak podobno wygląda komplet biżuterii, który zrobiłam na urodziny koleżanki. Dla mnie bardziej kojarzy się z zimą, sopelkami lodu itd. ale ważne, żeby się podobał. 


Pierwszy raz szyłam sama charmsy. Jest z tym dużo zabawy ale też masa frajdy i satysfakcji jak każdy element zaczyna nabierać odpowiednich kształtów.  
 



Serduszko powstało na podstawie tutorialu z blogu "...bo plotę trzy po trzy...".



Śnieżynka została zrobiona na podstawie tej instrukcji.


Natomiast kwiatek na według instrukcji z forum.


Do tego bardzo proste kolczyki.



Oczywiście prezent musi być też odpowiednio zapakowany. Tym razem kompletnie opuściła mnie wena i udało się stworzyć tylko takie coś...




Komentarze

  1. Bardzo ładna biżuteria, myślę że koleżanka będzie bardzo zadowolona.
    Nie zgadzam się z tobą, że wena cię opuściła, opakowanie jest świetne

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękna Biżuteria... chyba tak samo być powiedziała jak Twoje koleżanka... bardzo wakacyjny komplecik przywołujący plażowe wspomnienia ;)
    A co do opakowania... nie wiem o co Ci chodzi- jest śliczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow, mnie się też komplecik kojarzy z zimą :P więc dlaczego w tytule morze :P brawo dla Ciebie za opanowywanie nowych umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz